Zaproszona do zabawy Nulki, oczywiście spóźnilam się nieco i wczoraj zdjęcia nie pstryknełam ani nie zamieściłam, dziś straty nadrobiłam. Jak mały berbeć skakałam po kałużach boso !!!( "po bosoku" ) Pogoda niestety nie rozpieszcza w dniu dzisiejszym więc wykorzystałam pozostawione kałuze po deszczowej nocy i poranku.Zdjęcie nawet fajne wyszlo ale co tam zdjęcie, jakie fantastyczne uczucie poczuć sie znowu małym dzieckiem, tylko sąsiedzi na mnie dziwnie zerkali, jakbym no nie wiem zwariowała czy co ?!?!?!
4 comments:
ale fajniście, to musiało być mega przyjemne:):)
hyhyhy :) ja ostatnio taplałam się w gumaczkach, jeah!
ha ha...majowe kałuże :D
taplanie się w kałużach jest zaje... proponuje spróować :D
Post a Comment