Tradycyjnie z poczatkiem roku robie dla kogoś opakowanie takiego zwykłego kalendarza książkowego. Jako że mój kalendarz w tym roku jest w wersji mini, te duze za duzo miejsca zajmują w torbie a trzeba pomieścic jeszcze cały pozostały bajzej torebkowy , no i duzo ważą. Mam wiec takiego mikrusa . I tak sobie go urządziłam :D Szyłam po raz pierwszy taka okładkę wiec jest baaardzo krzywo ale tak miało być :P
A no i dla innych tez zrobiłam ale juz nieco ine, wedle życzeń :D
to do zoba :D
3 comments:
O dżizas jakie boskie te kropeczki!!!! Śliczne kalendarze!
Świetna okładka !
ja też ostatnio zrobiłam na kalendarz tylko filcową :)))
Aleś się naszyła uhuhu ^^
A kołasowy ach i och :D
Post a Comment