Nie mam zbyt duzo czasu na scrapkowanie, a co dopiero na wyzwania ale nie mogłam się oprzeć kolorom zadanym na Artpiaskownicy. A to dlatego że któregoś dnia wygladam przez okno, i tak patrze i oczom nie wierze, czy moi sąsiedzi z naprzeciwka też wiedza o tych kolorach czy co, normalnie pranie zrobili zgodnie z instrukcjami, niezly zbieg okolicznosci. troche trudno sie zdjecie robilo trzymajac w reku i aparat i dziecko ale dalam rade :D
Oto on
no to do zaś :D
6 comments:
mistrzostwo swiata dla mnie ten scrap:*****
Ożesz ożesz ameryka południowa za oknem!!fantastyczny skrap! :D
świetny!! na początku nie zauważyłam zdjęć, myślałam, że taki bezzdjęciowiec jest :P
hahaha super, banan na twarzy :)
dziołchy, fenks soł macz :D
To się nazywa pomysłowość...
Post a Comment