Nie wiem jak to sie dzieje że czas tak strasznie zapiernicza......
Mój cały czas został pochłoniety przez moja latorośl i wcale nie żałuje. Spanie , jedzenie, spanie juz dawno mamy za sobą i od dłuższego czasu moja uwaga zwrócona jest na pana F. 24 na dobe. Stad moja chwilowa nieobecność w scrapowym świecie, za co sorki worki :)
W ramach mojej reaktywacji i wielkiego kam beku LOsik taki zapodaje na tapete, na Flikierku sie spodobal { ponoc na explora zasluzyl}.
inspirowany pracami lililali
do zoba wkrotce:)
4 comments:
Uwielbiam Twój minimalizm który tak niesamowicie porusza... Buziak we Frankowy nosek:*
Jaka skromna ;P jasne, że się spodobał! jeden z moich Twoich ulubionych scrapów. :)
Agi, Enthia - dziekuje baaardzo !!!!!!
Jejeje wielki come back :D
Post a Comment